Chęciny + KorzeckoKategoria Ze zdjęciami
Sobota, 5 października 2013Komentarze: 0
Wracamy na studia... Tydzień miałem bez roweru ale jakoś to zniosłem ;)
Przetarłem kilka szlaków na których mnie dawno nie było. Najpierw kilka km między Chęcinami a Korzeckiem - zaczęli zrywać tam asfalt... kurde cały kilometr mocno w dół musiałem jechać 20 kph bo inaczej bym sobie nadgarstki połamał. Niżej stop-klatka z kamerki, niech mi ktoś powie jak to się nazywa :P
Droga © DamianoPantani
Potem jeszcze zamiast na Miedziance wspiąłem się na samą górę - trochę się jej obawiałem bo na szosce nie miałem okazji jej podjeżdżać, ale nawet nie mrugnąłem okiem a już byłem na górze. Pomyśleć że na góralu było mi tak ciężko że aż musiałem z niego schodzić, żen.
Nie jestem jakoś emocjonalnie przywiązany do mojej wsi, ale przyznam że na jesień prezentuje się najładniej chyba w całym powiecie ;)))
Przetarłem kilka szlaków na których mnie dawno nie było. Najpierw kilka km między Chęcinami a Korzeckiem - zaczęli zrywać tam asfalt... kurde cały kilometr mocno w dół musiałem jechać 20 kph bo inaczej bym sobie nadgarstki połamał. Niżej stop-klatka z kamerki, niech mi ktoś powie jak to się nazywa :P
Droga © DamianoPantani
Potem jeszcze zamiast na Miedziance wspiąłem się na samą górę - trochę się jej obawiałem bo na szosce nie miałem okazji jej podjeżdżać, ale nawet nie mrugnąłem okiem a już byłem na górze. Pomyśleć że na góralu było mi tak ciężko że aż musiałem z niego schodzić, żen.
Nie jestem jakoś emocjonalnie przywiązany do mojej wsi, ale przyznam że na jesień prezentuje się najładniej chyba w całym powiecie ;)))
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.