SzczekocinyKategoria 100 - 199 km, Ze zdjęciami
Poniedziałek, 14 lipca 2014Komentarze: 0
Dystans135.87 km
Czas04:48
Vśrednia28.31 km/h
Na ten moment życiowy dystans, ale dopiero się rozkręcam. Do półmetka wiatr czołowy ale dużo cienia, do domu odwrotnie - nawet metra cienia, ale powiało trochę w plecy (radość nie trwała długo bo koło Włoszczowy wiatr zupełnie ucichł).
Znowu cholernie przegrzałem organizm, ale pod koniec upał trochę popuścił to zaczynałem powracać do świata żywych. Generalnie dobrze zniosłem ten dystans, to dobry prognostyk.
Od Nagłowic do Szczekocin ponad 20 km krajówką bez pasa awaryjnego, strasznie stresująca jazda ale wytrwałem. Po drodze mijałem miejscowość 'Damiany' ale przegapiłem znak drogowy i zarazem szansę na fajną fotkę :P albo Bógdał :D generalnie mijałem różne dziwne miejscowości.
Fontanna Szczekociny © DamianoPantani
Szczekociny - korki © DamianoPantani
Dokręciłem jakoś do tych Szczekocin ale ciężko mi się było stamtąd zebrać, tak mi się tam spodobało... okropne korki, ruch chyba wahadłowy, gdzieś dalej musieli coś rozkopać. Dalej dojechałem do Secemina, miałem nadzieję sobie siąść na placu w cieniu, ale ten też całkowicie rozkopany, zero szans na odpoczynek.
Ogółem super dzień, będzie co wspominać ;}
Za Szczekocinami © DamianoPantani
Kierunek Secemin © DamianoPantani
Gdzieś pod Seceminem © DamianoPantani
Znowu cholernie przegrzałem organizm, ale pod koniec upał trochę popuścił to zaczynałem powracać do świata żywych. Generalnie dobrze zniosłem ten dystans, to dobry prognostyk.
Od Nagłowic do Szczekocin ponad 20 km krajówką bez pasa awaryjnego, strasznie stresująca jazda ale wytrwałem. Po drodze mijałem miejscowość 'Damiany' ale przegapiłem znak drogowy i zarazem szansę na fajną fotkę :P albo Bógdał :D generalnie mijałem różne dziwne miejscowości.
Fontanna Szczekociny © DamianoPantani
Szczekociny - korki © DamianoPantani
Dokręciłem jakoś do tych Szczekocin ale ciężko mi się było stamtąd zebrać, tak mi się tam spodobało... okropne korki, ruch chyba wahadłowy, gdzieś dalej musieli coś rozkopać. Dalej dojechałem do Secemina, miałem nadzieję sobie siąść na placu w cieniu, ale ten też całkowicie rozkopany, zero szans na odpoczynek.
Ogółem super dzień, będzie co wspominać ;}
Za Szczekocinami © DamianoPantani
Kierunek Secemin © DamianoPantani
Gdzieś pod Seceminem © DamianoPantani
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.