Święty Krzyż (Łysa Góra)Kategoria 100 - 199 km, Ze zdjęciami
Sobota, 30 sierpnia 2014Komentarze: 0
Dystans109.06 km
Czas03:43
Vśrednia29.34 km/h
Następny tegoroczny cel zaliczony - wdrapać się na Święty Krzyż. Nie tego oczekiwałem po tym podjeździe, spodziewałem się Męki Pańskiej a dało radę wjechać bez stęknięcia. W jednym miejscu jest z 11% nachylenia a i tak się spokojnie trzymałem. Nie mówię że było łatwo, ale niepotrzebnie się przejmowałem tym aż tak, już te hopki doprowadzające do podjazdu dawały mocniej w kość... Z drugiej strony byłem pewien swojej dobrej formy więc ta łatwość podjeżdżania nie powinna była mnie dziwić.
Z Łysej Góry na Wschód © DamianoPantani
Hop, hop © DamianoPantani
Melexy tu jeszcze nie dotarły © DamianoPantani
Wieża © DamianoPantani
Schody © DamianoPantani
Szkoda że nie mogłem tu przyjechać wczoraj, bo była dużo lepsza widoczność niż dzisiaj, także zabrałem stamtąd słabe fotki... Heh chcąc zrobić jedną fotkę musiałem poczekać aż tłum mi zejdzie z kadru, wtedy zaczęło padać i w 10 sekund cała ludność wyparowała :D No to cyknąłem ze trzy razy i sam poszedłem się gdzieś schować.
Zapomniałem obadać w domu mapy, więc nie zwiedziłem gołoborza i tarasu widokowego, no ale będę tam się meldował jeszcze często więc nic mnie nie ominęło, zwłaszcza że dzisiaj widoczność była tak kiepska że zapewne nie widziałbym wiele.
Klasztor od wschodu © DamianoPantani
Mokry zjazd © DamianoPantani
Trzy Krzyże © DamianoPantani
Do domu się spokojnie dokręciło, nawet bardzo nie poczułem że to było ponad 100 km... Ogólnie Święty Krzyż to bardzo dobre miejsce na trening, podjazd jest jak na Świętokrzyskie standardy długi, nawet ostry, a przede wszystkim sztywny dlatego będę tu wracał się trochę pokatować.
Z Łysej Góry na Wschód © DamianoPantani
Hop, hop © DamianoPantani
Melexy tu jeszcze nie dotarły © DamianoPantani
Wieża © DamianoPantani
Schody © DamianoPantani
Szkoda że nie mogłem tu przyjechać wczoraj, bo była dużo lepsza widoczność niż dzisiaj, także zabrałem stamtąd słabe fotki... Heh chcąc zrobić jedną fotkę musiałem poczekać aż tłum mi zejdzie z kadru, wtedy zaczęło padać i w 10 sekund cała ludność wyparowała :D No to cyknąłem ze trzy razy i sam poszedłem się gdzieś schować.
Zapomniałem obadać w domu mapy, więc nie zwiedziłem gołoborza i tarasu widokowego, no ale będę tam się meldował jeszcze często więc nic mnie nie ominęło, zwłaszcza że dzisiaj widoczność była tak kiepska że zapewne nie widziałbym wiele.
Klasztor od wschodu © DamianoPantani
Mokry zjazd © DamianoPantani
Trzy Krzyże © DamianoPantani
Do domu się spokojnie dokręciło, nawet bardzo nie poczułem że to było ponad 100 km... Ogólnie Święty Krzyż to bardzo dobre miejsce na trening, podjazd jest jak na Świętokrzyskie standardy długi, nawet ostry, a przede wszystkim sztywny dlatego będę tu wracał się trochę pokatować.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.