Miałem dzisiaj być w domu o 20 a byłem o 12 :D Także trudno było z tego nie skorzystać. Nie jechałem jakoś mocno a tempo wyszło dość poważne jak na trzecią jazdę w roku. Nareszcie skończyli drogę wojewódzką między Kielcami a Łopusznem, jest szeroko, bezpiecznie, przyjemnie. Wycieczka na spory plus mimo drobnego wiatru.
Celem dzisiejszej jazdy było przetestowanie kilku nowych pierdółek, w tym pulsometru. Nie działa on prawie wcale, a i tak bardzo mi on nie pomaga, także raczej pozostanę przy treningu bez żadnych mierników energii.
No a sama jazda bardzo przyjemna, jeszcze dosyć luźną nogą a mimo to tempo wyszło niezłe. A plan studiów w tym semestrze sprzyja częstym wyjazdom :}:} Nic tylko ciskać dwusety.
Ostatnio pokręciłem trochę góralem w terenie, szosówki miałem nie ruszać dopóki nie wymienię klocków, linek, pancerzy, ani nie owinę nowej kierownicy (węższa, zdecydowanie pode mnie), no ale pogoda zrobiła swoje :} Myślałem że jestem w lepszej formie, jakoś ciężko się kręciło.
Przez 2 zimowe miesiące pośmigałem na trenażerze, łącznie ledwie 430 km / 14 godzin. Jakoś nie miałem na to ochoty, ciężko, hałaśliwie, zupełnie nie oddaje tego co się dzieje na drodze, dlatego zakup uważam za nieudany, postaram się to sprzedać a kolejną zimę po prostu przeczekać.
TROCHĘ O MNIE
Jestem Damian, na rowerze znany jako Damiano Pantani. Urodzony w Kielcach w 1991 roku, szosowiec ze źródłami w kolarstwie górskim.
KOLARSKI OPĘTANIEC
MIŁOŚNIK ASTRONOMII
KONSERWATYWNY LIBERTARIANIN
Z zawodu programista aplikacji internetowych. Z końcem 2018 odstawiłem bloga, dlatego udostępniłem kod szablonu na forum. Jeśli nie ten, to być może zainteresuje Cię stary szablon. Walić śmiało w razie uwag, moje dane kontaktowe znajdują się na dole.