Dajcie mi rower, a poruszę Ziemię

DAMIANO PANTANI. STATYSTYCZKA ROWEROWA
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:502.38 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:33
Średnia prędkość:30.36 km/h
Maksymalna prędkość:76.00 km/h
Suma podjazdów:3084 m
Maks. tętno maksymalne:178 (90 %)
Maks. tętno średnie:155 (79 %)
Suma kalorii:9654 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:35.88 km i 1h 10m
Więcej statystyk
Sobota, 31 maja 2014Komentarze: 0
Dystans16.32 km
Czas00:31
Vśrednia31.59 km/h
Vmax57.40 km/h
Tętnośr.154
Tętnomax174
Kalorie 420 kcal
Podjazdy136 m
Temp.18.0 °C
Więcej danych
Krótka pętla po dłuższej przerwie, by rozruszać nogi. Rower już całkowicie ustawiony, kolana zregenerowane - cała tubka maści poszła w ciągu 3-ch dni :D Także mogę skupić się już tylko na jeździe :P

Niedziela, 25 maja 2014Komentarze: 0
Dystans21.16 km
Czas00:40
Vśrednia31.74 km/h
Vmax52.00 km/h
Tętnośr.147
Tętnomax169
Kalorie 490 kcal
Podjazdy134 m
Temp.24.0 °C
Więcej danych
Znalazłem lepsze ustawienie bloków i pojechałem je wypróbować. Wszystko jest już ustawione perfekt, nie zostaje mi nic innego jak wykurować zjechane kolana, odpocząć i ciskać sety.

Sobota, 24 maja 2014Komentarze: 0
Dystans47.85 km
Czas01:39
Vśrednia29.00 km/h
Vmax76.00 km/h
Tętnośr.146
Tętnomax178
Kalorie 1200 kcal
Podjazdy306 m
Temp.28.0 °C
Więcej danych
Dawno nie robiłem Raszówki to tam pocisnąłem. Najpierw jakieś dziwnie przeszkadzające boczne wiatry, z powrotem to już tajfun w czoło, dlatego dzisiejsza jazda była po prostu walką o przetrwanie, o czym świadczy średnia prędkość... Dawno nie używałem na drodze takiej łaciny jak dzisiaj :D

Sam podjazd jakoś ciężko, pierwszy raz pokonywałem go na najlżejszym przełożeniu... Za to na zjeździe mi powiało w plecy, depnąłem troszkę mocniej i wycisnąłem 76 km/h, drugi raz w roku ponad 7 dych, a tylko 3 km/h mniej od rekordu.

Czwartek, 22 maja 2014Komentarze: 0
Dystans18.82 km
Czas00:35
Vśrednia32.26 km/h
Vmax54.60 km/h
Tętnośr.152
Tętnomax172
Kalorie 450 kcal
Podjazdy 92 m
Temp.27.0 °C
Więcej danych
Normalnie jest to najszczęśliwszy dzień życia mego :D Pojechałem przetestować kolejne ustawienie siodła i jest kosmos - zero czucia w kolanach i plecach. Do tego przyszły mi nowe buty które są 2 cm mniejsze i pasują perfekt, prawdopodobnie to właśnie nim zawdzięczam wykasowanie bólu.

No świetnie się dzisiaj kręciło, czułem moc pod nogą, mimo wiatru udało się uzyskać sporą średnią prędkość i wysoki puls, taki jaki lubię. Jutro ma być wietrznie ale postaram się o jakąś stówkę żeby rozwiać wszelkie wątpliwości :D

No cóż, pochwalę się może nowym butem bo to nie byle szmaciaki:



Środa, 21 maja 2014Komentarze: 0
Dystans22.05 km
Czas00:44
Vśrednia30.07 km/h
Vmax50.30 km/h
Tętnośr.138
Tętnomax152
Kalorie 490 kcal
Podjazdy131 m
Temp.26.0 °C
Więcej danych
Testowałem już setne ustawienie roweru i bloków, nadal to samo czyli ból w kolanach... No lipa, jestem po prostu zgubiony i nie wiem co robić...


Wtorek, 20 maja 2014Komentarze: 0
Dystans33.60 km
Czas01:12
Vśrednia28.00 km/h
Vmax47.10 km/h
Tętnośr.142
Tętnomax165
Kalorie 850 kcal
Podjazdy174 m
Temp.24.0 °C
Więcej danych
Jakoś tak nudno dzisiaj i nie mam o czym napisać :D

Poniedziałek, 19 maja 2014Komentarze: 0
Dystans23.98 km
Czas00:49
Vśrednia29.36 km/h
Vmax52.90 km/h
Tętnośr.137
Tętnomax152
Kalorie 544 kcal
Podjazdy140 m
Temp.22.0 °C
Więcej danych
Ustawiłem rower nieco inaczej i poleciałem zobaczyć jak się jedzie... No a jechało się tragicznie, pod koniec trasy trochę jeszcze zmieniłem ustawienie siodła i się jakoś kręciło. To siodło było dużo za nisko przez co nie mogłem w pełni wyprostować nogi, stąd - mimo że starałem się jak mogłem - słabe tętno średnie, słaba prędkość średnia, i pieczenie w kolanach.

EDIT: poprawiłem to ustawienie, przejechałem krótką rundę i jest rewelka, perfekt. Jutro jadę na budę rowerem to obadam wszystko dokładniej.

Poniedziałek, 19 maja 2014Komentarze: 0
Dystans33.49 km
Czas01:08
Vśrednia29.55 km/h
Vmax66.20 km/h
Tętnośr.145
Tętnomax162
Kalorie 840 kcal
Podjazdy174 m
Temp.20.0 °C
Więcej danych
Tylko na wf a więc rozgrzewka i rozjazd :} Wysoki Vmax wynika z tego że na zjeździe schowałem się za tirem. Byłoby jeszcze szybciej ale zabrakło korby i mi skurczybyk uciekł :D Generalnie dzisiaj przyjemna jazda, płynnie, luźno, na plus.

Niedziela, 18 maja 2014Komentarze: 0
Dystans52.11 km
Czas01:41
Vśrednia30.96 km/h
Vmax54.10 km/h
Tętnośr.148
Tętnomax168
Kalorie 1250 kcal
Podjazdy278 m
Temp.18.0 °C
Więcej danych
Po obiedzie na szybką 50-tkę, żeby wyrobić na ostatnią 20-tkę dżiro :D

Na Łopusznie się zamyśliłem i pojechałem w złym kierunku, ale skręciłem jakoś w boczne dróżki i wyjechałem tam gdzie chciałem, przy okazji eksplorując 4 km nowych asfaltów. Znalazłem tam bardzo przyjemny podjazd / zjazd, no ale dalej było trochę Paris-Roubaix, fotka niżej:

Józefina czyli Paris-Roubaix
Józefina czyli Paris-Roubaix © DamianoPantani

Sobota, 17 maja 2014Komentarze: 0
Dystans20.54 km
Czas00:39
Vśrednia31.60 km/h
Vmax46.60 km/h
Tętnośr.146
Tętnomax160
Kalorie 490 kcal
Podjazdy 99 m
Temp.16.0 °C
Więcej danych
Takie tam, żeby nie zapomnieć jak się na rowerze jeździ... Nie wiało i nie zanosiło się na deszcz, no to pojechałem. Na słońce też nie było co liczyć, ale co najlepsze - w połowie drogi zastała mnie ulewa, a pod koniec zaczęło świecić...

TROCHĘ O MNIE

Jestem Damian, na rowerze znany jako Damiano Pantani. Urodzony w Kielcach w 1991 roku, szosowiec ze źródłami w kolarstwie górskim.
  • KOLARSKI OPĘTANIEC
  • MIŁOŚNIK ASTRONOMII
  • KONSERWATYWNY LIBERTARIANIN

Z zawodu programista aplikacji internetowych. Z końcem 2018 odstawiłem bloga, dlatego udostępniłem kod szablonu na forum. Jeśli nie ten, to być może zainteresuje Cię stary szablon. Walić śmiało w razie uwag, moje dane kontaktowe znajdują się na dole.

21905.67

KILOMETRÓW NA BLOGU

115.60

KILOMETRÓW W TERENIE

29.68 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

30d 18h 00m

CZAS W SIODLE