Dajcie mi rower, a poruszę Ziemię

DAMIANO PANTANI. STATYSTYCZKA ROWEROWA
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:635.64 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:21:04
Średnia prędkość:30.17 km/h
Maksymalna prędkość:63.40 km/h
Suma podjazdów:3969 m
Maks. tętno maksymalne:178 (90 %)
Maks. tętno średnie:154 (78 %)
Suma kalorii:15450 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:42.38 km i 1h 24m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 31 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans27.41 km
Czas00:52
Vśrednia31.63 km/h
Vmax57.00 km/h
Tętnośr.152
Tętnomax178
Kalorie 690 kcal
Podjazdy210 m
Temp.30.0 °C
Więcej danych
Po wuelcie na małe co nieco. Szybko ale dość dynamicznie i nerwowo dlatego wyszło jak na mnie wysokie tętno. Mimo to końcówka już luźniejsza dlatego trening zapamiętam jako przyjemny i udany :P


Niedziela, 30 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans42.46 km
Czas01:25
Vśrednia29.97 km/h
Vmax61.30 km/h
Tętnośr.150
Tętnomax171
Kalorie 1110 kcal
Podjazdy304 m
Temp.33.0 °C
Więcej danych
Gorąco ale stabilnie bo sporo cienia po drodze, w miarę lubię takie warunki - no a na pewno wolę to niż jak wieje zimny mocny wiatr. Dziś sporo życia na wsiach, w co drugiej jakiś festyn. Ogółem trening na spory plus.

Sobota, 29 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans67.27 km
Czas02:15
Vśrednia29.90 km/h
Vmax56.90 km/h
Tętnośr.145
Tętnomax164
Kalorie 1670 kcal
Podjazdy465 m
Temp.25.0 °C
Więcej danych
Ciut luźniej na Kłucko gdzie mnie nie było bodaj od zeszłej jesieni. Bardzo płynnie, żadnych przerw, tylko raz się trzeba było zatrzymać by ustąpić pierwszeństwa. Ogółem trening bardzo spoczko, szybko uleciał.

Czwartek, 27 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans33.96 km
Czas01:04
Vśrednia31.84 km/h
Vmax47.80 km/h
Tętnośr.149
Tętnomax174
Kalorie 810 kcal
Podjazdy198 m
Temp.25.0 °C
Więcej danych
Po etapie La Łelta Cyklista A Espania na małe co nieco. Znowu dość szybko, muszę sprawdzić kto mi co dosypuje do herbaty. Pogoda w sam raz, trening udany.


Środa, 26 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans27.87 km
Czas00:52
Vśrednia32.16 km/h
Vmax51.70 km/h
Tętnośr.148
Tętnomax170
Kalorie 670 kcal
Podjazdy171 m
Temp.22.0 °C
Więcej danych
Przed wyjazdem byłem trochę obolały po poniedziałkowym upadku, ale tylko zacząłem kręcić i zrobiło mi się lepiej. Już na samym początku wszedłem w bardzo dobry rytm i udało się bez trudu dowieźć do domu bardzo przyzwoitą średnią prędkość. Cały czas do przodu.


Poniedziałek, 24 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans30.62 km
Czas01:02
Vśrednia29.63 km/h
Vmax52.60 km/h
Tętnośr.146
Tętnomax173
Kalorie 770 kcal
Podjazdy235 m
Temp.24.0 °C
Więcej danych
To miało być zwykłe małe co nieco... Miało być.

Najdłuższa chwila życia
Najdłuższa chwila życia © DamianoPantani

Na 6-tym kilometrze zaliczyłem upadek i szlif przy ok. 35 km/h a więc rekord :} Do tej pory nie mogę zebrać wszystkich myśli, taki to był szok. Do tej pory zaliczyłem ze 3 tarki ale przy nie więcej niż 15 km/h no to kończyło się na brudnej owijce. Dzisiaj walnąłem na lewy obojczyk ale udało się nic nie złamać, dużo gorszy był jednak sam szlif...

Zastanawiałem się czy wracać czy jechać dalej, ale nie cierpiałem jakoś wybitnie to pojechałem dalej. Pomyślałem że dobrze będzie sprawdzić czy dałbym radę jechać po - odpukać - szlifie 80 km od domu... Do tego prawie cały bidon poszedł na obmycie ran, a i tak nie obmyłem nawet połowy. No ale pojechałem, o bólu szybko zapomniałem. 

Szlifozaur rex
Szlifozaur rex © DamianoPantani

Wyżej fotka na pamiątkę, ale i tak nie widać nic, ani tyłu łokcia, ani kolana, ani uda, ani stopy ani dłoni. Jedne z moich ulubionych spodenek idą do kosza, nowymi rękawiczkami też się długo nie nacieszyłem ... :{

Obejrzałem zapis z kamerki i doszedłem do wniosku że nie wjeżdżałem w zakręt zbyt szybko, ale leżało sporo piachu i wyłożyłem się w momencie lekkiego przyciśnięcia hamulca. Cóż... kolejne doświadczenie do kolekcji. Drugi wniosek jest taki że kolarstwo to taka dziedzina życia w której mimo różnych przygód człowiek chce więcej i więcej.

Myślałem że to będzie nieprzespana noc, ale powoli ból ustępuje, przynajmniej będę miał się czym pochwalić jutro w robocie :P No i będę zupełnie inaczej patrzył na upadki kolarzy na wyścigach, to na pewno. 

Środa, 19 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans18.89 km
Czas00:37
Vśrednia30.63 km/h
Vmax48.80 km/h
Tętnośr.141
Tętnomax162
Kalorie 440 kcal
Podjazdy 93 m
Temp.21.0 °C
Więcej danych
Tak sobie, w granicach opłacalnego dystansu.

Wtorek, 18 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans29.23 km
Czas00:57
Vśrednia30.77 km/h
Vmax46.40 km/h
Tętnośr.143
Tętnomax171
Kalorie 690 kcal
Podjazdy218 m
Temp.23.0 °C
Więcej danych
Trening jak trening. Miałem w planach w sobotę atakować Radom, ale właśnie się dowiedziałem że będzie Air Show, więc będzie taki ścisk na drogach że nie będzie czym oddychać... Z drugiej strony taka szansa zdarza się raz na dwa lata więc będzie trzeba przysiąść i podjąć decyzję.

Sobota, 15 sierpnia 2015Komentarze: 0
Dystans28.55 km
Czas00:51
Vśrednia33.59 km/h
Vmax52.00 km/h
Tętnośr.154
Tętnomax168
Kalorie 690 kcal
Podjazdy152 m
Temp.28.0 °C
Więcej danych
Dawno nie cisnąłem mocnym tempem, to dziś pojechałem sprawdzić co z tą formą. Na początku nie miałem problemów żeby ciągnąć na 90% swoich możliwości, ale koło półmetka zacząłem wychodzić z rytmu, i wyraźnie zwalniałem. Ogółem spoko, zawsze jakaś odmiana.

Piątek, 14 sierpnia 2015Komentarze: 3
Dystans27.64 km
Czas00:56
Vśrednia29.61 km/h
Vmax50.90 km/h
Tętnośr.142
Tętnomax165
Kalorie 670 kcal
Podjazdy198 m
Temp.20.0 °C
Więcej danych
Zaliczony kolejny tegoroczny cel, a zarazem zapomniane marzenie za małolata. Góra Siniewska nocą - pod górę prowadziłem rower bo nie chodziło mi o to by pokonać podjazd, tylko żeby zobaczyć jak tam jest w nocy. Z resztą wystarczy że wiozę w tyłku zbędny nadbagaż, do tego wziąłem ciężką lornetkę astronomiczną więc nawet przez myśl mi nie przeszło żeby robić ten podjazd. Zjazd solidarnie bez licznika, robiony na ostrym hamulcu 50 km/h :D

Sieniów nocą - w stronę Kielc
Sieniów nocą - w stronę Kielc © DamianoPantani

Sieniów nocą
Sieniów nocą © DamianoPantani

Opierdaling and Paczing
Opierdaling and Paczing © DamianoPantani

Sama góra nocą robi niesamowite wrażenie, może nie aż takie jak się spodziewałem, ale zdecydowanie będzie co wspominać :} Już sama jazda nocą dostarczyła mi tyle adrenaliny że wydawało mi się jakbym jechał 100 km/h :D Jadąc z powrotem zatrzymałem się w ciemnym miejscu na Padole Strawczyńskim by poobserwować niebo, wyjąłem lornetę ale spojrzałem tylko na Andromedę i pocisnąłem do domu bo - jak to w dole - było mglisto i zimno.

Ogółem dostałem takiego zastrzyku adrenaliny że chyba nie będę spał przez tydzień...

Pasmo Oblęgorskie nocą
Pasmo Oblęgorskie nocą © DamianoPantani

Full Speed Ahead
Full Speed Ahead © DamianoPantani

TROCHĘ O MNIE

Jestem Damian, na rowerze znany jako Damiano Pantani. Urodzony w Kielcach w 1991 roku, szosowiec ze źródłami w kolarstwie górskim.
  • KOLARSKI OPĘTANIEC
  • MIŁOŚNIK ASTRONOMII
  • KONSERWATYWNY LIBERTARIANIN

Z zawodu programista aplikacji internetowych. Z końcem 2018 odstawiłem bloga, dlatego udostępniłem kod szablonu na forum. Jeśli nie ten, to być może zainteresuje Cię stary szablon. Walić śmiało w razie uwag, moje dane kontaktowe znajdują się na dole.

21905.67

KILOMETRÓW NA BLOGU

115.60

KILOMETRÓW W TERENIE

29.68 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

30d 18h 00m

CZAS W SIODLE