Dajcie mi rower, a poruszę Ziemię

DAMIANO PANTANI. STATYSTYCZKA ROWEROWA
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2016

Dystans całkowity:489.24 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:34
Średnia prędkość:29.53 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Suma podjazdów:2977 m
Maks. tętno maksymalne:168 (86 %)
Maks. tętno średnie:148 (75 %)
Suma kalorii:11920 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:30.58 km i 1h 02m
Więcej statystyk
Czwartek, 30 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans34.23 km
Czas01:07
Vśrednia30.65 km/h
Vmax48.80 km/h
Tętnośr.148
Tętnomax162
Kalorie 830 kcal
Podjazdy183 m
Temp.26.0 °C
Więcej danych
Ogólnie trening zayebongo, coraz lepiej mi się jeździ na nowej furce... Na Korczynie podjechało do mnie parę gimbów na góralach, strasznie się wypruwali żeby utrzymać tempo. Nasza konwersacja wyglądała mniej więcej:

-G: (śmichy-chichy)
-D: Łoj bo sie posrasz
-G: Fajny rower
-D: Dzięki, (z bólem) wasze też!

Środa, 29 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans24.03 km
Czas00:48
Vśrednia30.04 km/h
Vmax50.30 km/h
Tętnośr.145
Tętnomax168
Kalorie 600 kcal
Podjazdy161 m
Temp.26.0 °C
Więcej danych
Druga jazda nową furą. Zaczynam się powoli przyzwyczajać choć jeszcze do tego długa droga. Jutro Matki Boski Pinienżny to i trzeba będzie nabyć kilka nowych części.

Wtorek, 28 czerwca 2016Komentarze: 7
Dystans19.40 km
Czas00:40
Vśrednia29.10 km/h
Vmax45.70 km/h
Tętnośr.144
Tętnomax154
Kalorie 480 kcal
Podjazdy139 m
Temp.23.0 °C
Więcej danych
W końcu jest - Guerciotti SHM50 Eureka, CCC Team Edition 2016 - no i kompletnie nie wiem co napisać na początku.

Guerciotti SHM50 Eureka 2016, CCC Team Edition - Unboxing
Guerciotti SHM50 Eureka 2016, CCC Team Edition - Unboxing © DamianoPantani

Było trochę nieścisłości związanych z kupnem, głównie poszło o to że ledwo wyjechałem na chodnik sprawdzić jak działa Di2, no i łańcuch wplątał się w szprychy zrywając hak. Sprzedawca dosłał mi taki sam na swój koszt, wyregulowałem limitery i dopiero dzisiaj miałem pierwszą okazję przetestować furkę.

System Failure
System Failure © DamianoPantani

Zerwany Hak
Zerwany Hak © DamianoPantani


Specyfikacja

Frameset + sztyca: Guerciotti SHM50 Eureka, CCC Team Edition, Carbon
Napęd: Ultegra Di2 RD-6870 - przełożenia 2/11, przód 50-34, tył 11-28
Koła: Ursus Miura TS-37 CCC Team Edition, Carbon 
Szytki: Continental Sprinter 25 mm, a na fotkach Vittoria Pave 27 mm
Hamulce: jakieś Tektro, ale bardzo solidne
Pedały: Shimano Ultegra PD-6800 
Mostek: 3T 110mm
Stery: Deda H.S.S
Kierownica: FSA Wing Pro Compact
Siodło: Specialized Riva
Łańcuch: Shimano Ultegra HG700
Kosze: Elite Custom Race
Waga całości: około 7,2 kg


Pierwsze wrażenia

Frameset

Wyjechałem na pętelki po sąsiednich wsiach byle się nie oddalać od domu za bardzo, tak w razie co. Wyjechałem i OŁ MEN, ale leciutki! Musiałem od nowa nauczyć się trzymać równo kierownicę. W każdej recenzji którą znalazłem jest wzmianka że rama jest tak sztywna że się nie da wytrzymać a tymczasem nie czuję bardzo wyraźnej różnicy z aluminiowym Trekiem - no ale poczekajmy na gorsze asfalty :}

Zmieniarki

Ogólnie OK, zwłaszcza podoba mi się praca przedniej zmieniarki. Tylną muszę jeszcze podregulować bo zdarzają się 'zwiechy', w sensie bieg nie trafia precyzyjnie, a po kilku chwilach namysłu Di2 samo się reguluje i łańcuch wskakuje na swoje miejsce. Poza tym musi minąć jeszcze kilka stówek zanim przyzwyczaję się do nowych manetek.

Koła i szytki

Te szytki to jakiś obłęd jest - trzymają się drogi jak przyklejone, mogę ciąć zakręty 2 razy szybciej. Jedyna wada to to że czuję mniej powera na zjazdach - to pewnie wina tego że są szerokie. Za to prawdopodobnie one odpowiadają za poprawę wygody i kasowanie sztywności ramy. Nie mam za to takiego komfortu psychicznego bo jak się rozwali 50 km od domu to game over. Koła poza tym że lekkie i dość łatwe w centrowaniu to bez szczególnych cech.

Pozostałe

Hamulce jakieś słabe, skrzypią, chyba mam jakieś klocki nie pod karbon, muszę to sprawdzić. Siodło bez dziury ale szokująco wygodne, kierownica ciut za szeroka, z bardzo niegłębokim gięciem - takim jakim chciałem, aczkolwiek tak jakoś średnio mi się to podoba, trzeba wrócić do głębszego gięcia.

Ogółem czuję więcej powera pod nogą. Na razie jechałem spokojnie - wyszło dość słabe tempo przy sporych pulsach - to dlatego że byłem tak przejęty i zestresowany że w spoczynku przekraczało 130.


Wrażenia po pierwszym 1000 km

Wstęp

Kupiłem ten rower z myślą o lepszym przełożeniu siły, aby jechało się szybciej bez większego nakładu energii. Cel nie został osiągnięty. Rama jest cholernie sztywna, ale aby poczuć różnicę trzeba cisnąć znacznie mocniej, a ja nie wypruwam z siebie flaków, bliżej mi do dystansowca niż czasowca.

Frameset

Musiało minąć kilkaset kilometrów by przekonać się że sztywna rama potrafi zaboleć - głównie w łokciach i siedzeniu, pod tym względem tęsknię do aluminium i kolejny rower zapewne aluminiowy będzie, ewentualnie karbonowy ale typowo górski, lub nawet "endurance", ale na pewno nie do kryteriów ulicznych jak Guerciotti. W moim konkretnym przypadku jedyny plus takiej sztywności ramy to przyspieszenie - wystarczą dwa pełne obroty korbą do uzyskania pełnej prędkości.

Zmieniarki

Drugim celem przy wyborze nowej fury było wypróbowanie elektronicznych zmieniarek. Właściwie jedyna ich przewaga nad mechaniką to łatwość w utrzymaniu - wystarczy podładować baterię i wymyć wózek raz na pół roku. No i może jeszcze to że palce się tak nie męczą. Sama zmiana biegu bez jakichś rewelacji, jest po prostu standardem jakiego oczekiwałem.

Ogólne wrażenia

Po tym incydencie z wyrwaniem haka - a potem w sierpniu jeszcze po podobnej historii zacząłem się bać jeździć na tym rowerze, bo 50 kilo od domu może się stać coś nieplanowanego. Tutaj ogromny minus dla elektroniki, szytek i karbonu - przez nie tracę pewną motywację do dalekich wojaży.

Ogólnie zakup raczej nieudany ale bardzo ważny, bo nauczyłem się że nie warto jest kupować roweru PRO nie będąc, ani nie aspirując do bycia PRO. Zapewne dokręcę nim jeszcze sezon albo dwa i sprzedam go na części a kolejna bryka będzie zdecydowanie bardziej przemyślana, a być może nawet złożona przeze mnie i to wyłącznie z fabrycznie nowych bebechów.


Guerciotti SHM50 Eureka 2016, CCC Team Edition © DamianoPantani

Czwartek, 23 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans18.83 km
Czas00:37
Vśrednia30.54 km/h
Vmax48.00 km/h
Tętnośr.141
Tętnomax154
Kalorie 430 kcal
Podjazdy 92 m
Temp.25.0 °C
Więcej danych
Wróciłem później z roboty, ale pojechałem na małą pętle bo jutro zapewne będzie dzień bezkręceniowy. Być może była to ostatnia jazda na moim poczciwym Treczku, if you know what I mean ;}

Środa, 22 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans25.67 km
Czas00:51
Vśrednia30.20 km/h
Vmax48.80 km/h
Tętnośr.142
Tętnomax156
Kalorie 600 kcal
Podjazdy127 m
Temp.26.0 °C
Więcej danych
Takie tam, trzeba by skorzystać z przesilenia letniego i zacząć wyjeżdżać po 19 bo upały niemiłosierne.

Niedziela, 19 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans50.20 km
Czas01:45
Vśrednia28.69 km/h
Vmax64.00 km/h
Tętnośr.147
Tętnomax164
Kalorie 1300 kcal
Podjazdy408 m
Temp.28.0 °C
Więcej danych
50-tka po mocno pagórkowatym terenie, w pełnym wietrze i gorącu - obadać jak tam roboty przy S7 / 763. Na koniec odpadałem bo się ciut przegrzałem i miałem wiatr pod narty. Niemniej ogólnie trening udany, dość 'klimatyczny', na Chęcinach jakiś festyn, tyle ludzi że nie było czym oddychać.

Na górce za zamkiem skręciłem na boczny zjazd - ten główny jest o tyle ciekawy że długi, stromy i kręty, natomiast boczny jedzie się prawie na krechę, przy wąskim asfalcie i wyższej prędkości jest co najmniej tak samo ciekawy.

Chęciny - boczny zjazd, okolice rez. Rzepka
Chęciny - boczny zjazd, okolice rez. Rzepka © DamianoPantani

Sobota, 18 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans43.12 km
Czas01:27
Vśrednia29.74 km/h
Vmax63.80 km/h
Tętnośr.142
Tętnomax162
Kalorie 1010 kcal
Podjazdy255 m
Temp.27.0 °C
Więcej danych
Ogólnie dzisiaj zajebongo, wybór trasy to był majstersztyk, bo jak jechałem z wiatrem to po otwartych przestrzeniach. Bardzo płynnie - absolutne zero postojów, dość szybko i bardzo przyjemnie. Niżej efekt mojej nudy w robocie lub też pierdolca zimowego.

Nudy w pracy
Nudy w pracy © DamianoPantani

Środa, 15 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans27.33 km
Czas00:56
Vśrednia29.28 km/h
Vmax48.60 km/h
Tętnośr.142
Tętnomax161
Kalorie 650 kcal
Podjazdy131 m
Temp.24.0 °C
Więcej danych
Ciężko dzisiaj, jakby na zaciągniętym hamulcu. Pod koniec przyszła chmura i zaczęło wiać, niestety nie w tę stronę co trzeba... epicki ból ale wytrwałem. Niemniej najważniejsze że coś się przykręciło.

Poniedziałek, 13 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans27.74 km
Czas00:57
Vśrednia29.20 km/h
Vmax48.60 km/h
Tętnośr.143
Tętnomax157
Kalorie 670 kcal
Podjazdy210 m
Temp.20.0 °C
Więcej danych
Takie nic, nie wiem co napisać. Wietrznie ale spoczko, czyli nic nowego.

Sobota, 11 czerwca 2016Komentarze: 0
Dystans35.93 km
Czas01:13
Vśrednia29.53 km/h
Vmax48.20 km/h
Tętnośr.141
Tętnomax162
Kalorie 850 kcal
Podjazdy202 m
Temp.19.0 °C
Więcej danych
Wiatr silny i dość niesprawiedliwy bo jak jechałem na wiatr to po otwartych przestrzeniach... To było jak "fuck my life", no ale to jest kolarstwo, musi boleć. Mimo to trening mi uleciał jak pętelka wokół domu.

W końcu mogę ogłosić że nowy szablon bloga już gotowy i widoczny na załączonym obrazku. Zostały drobne szlify, może dam parę wstawek JS, ale ogółem tydzień roboty nie poszedł na marne. Może nie jest to szczyt marzeń, ale za to magia zaczyna się jak zmniejszymy okno przeglądarki, lub w ogóle urządzenia. W każdym razie mam nadzieję że widać rok pracy w zawodzie ;}

TROCHĘ O MNIE

Jestem Damian, na rowerze znany jako Damiano Pantani. Urodzony w Kielcach w 1991 roku, szosowiec ze źródłami w kolarstwie górskim.
  • KOLARSKI OPĘTANIEC
  • MIŁOŚNIK ASTRONOMII
  • KONSERWATYWNY LIBERTARIANIN

Z zawodu programista aplikacji internetowych. Z końcem 2018 odstawiłem bloga, dlatego udostępniłem kod szablonu na forum. Jeśli nie ten, to być może zainteresuje Cię stary szablon. Walić śmiało w razie uwag, moje dane kontaktowe znajdują się na dole.

21905.67

KILOMETRÓW NA BLOGU

115.60

KILOMETRÓW W TERENIE

29.68 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

30d 18h 00m

CZAS W SIODLE