Dajcie mi rower, a poruszę Ziemię

DAMIANO PANTANI. STATYSTYCZKA ROWEROWA
WłoszczowaKategoria 100 - 199 km, Ze zdjęciami
Sobota, 10 czerwca 2017Komentarze: 0
Dystans106.27 km
Czas03:45
Vśrednia28.34 km/h
Vmax52.10 km/h
Tętnośr.137
Tętnomax156
Kalorie 2540 kcal
Podjazdy560 m
Temp.19.0 °C
Więcej danych
Pierwsza od "hoho i jeszcze trochę" stówka, i ogólnie pierwsza na Guerci. Wymieniłem w końcu łańcuch i kółka oryginalne do Di2, trochę zaryzykowałem bo nie przetestowałem tego w boju tylko od razu wyjechałem w świat, ale opłaciło się, napęd chodzi płynnie jak nigdy.

Na początku jedzie się super, 26 stopni, normalny czołowy wiatr, słońce i OK. Już po 5 kilometrach dostałem taką ścianę wiatru w czoło że myślałem że mnie zwieje do domu, nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek jechał choćby w zbliżonych warunkach. Nie wiem jak mi się udało zmotywować do dalszej jazdy, chyba tym że najbardziej w świecie nie lubię zmiany planów. No i oczy mi się świeciły na myśl o perspektywie powrotu z tajfunem w plecy

Za Małogoszczem do Włoszczowy tak mi się dłużyło że myślałem że stoję w miejscu, to było najdłuższe 20 kilo w moim życiu. Na samym mieście sekunda przerwy na bułę - normalnie bym się rozsiedział, ale na termometrze 18 stopni i ciągle maleje to trzeba było szybko wracać na siodło. Nawet nie myślałem o robieniu foci, z resztą już połowę Włoszczowy mam obfoconą.

Włoszczowa - Rynek
Włoszczowa - Rynek © DamianoPantani

Dalej 20 kilo nowości, ale za to jakich  Trochę mam mieszane uczucia przez ten tajfun - szeroka równa droga, lekki zjazd, a na liczniku 24 km/h.... Byłem na granicy moralnego wyniszczenia bo już 4 dychy z tornadem w czoło, przynajmniej sobie poćwiczyłem łacinę Z drugiej strony ta ładna okolica podtrzymywała mnie przy życiu, tak mi się tam spodobało, że gdyby nie ten wiatr to pewnie już stałby tam mój dom hehe. Mowa o Kurzelowie i Dankowie, myślę że jeszcze się pokarzę w tych stronach.


Pikasso... przyjaźń Polsko-Estońska kwitnie lol. Rzewuszyce © DamianoPantani


Bramka - Oleszno, omijam bo akurat nie chce mi się pić © DamianoPantani

No i doczekałem się, powrót z tajfunem w plecy, myślałem że będzie to bardziej odczuwalne, niemniej jechało się miodzio. Pod koniec trochę cichło, ale można uznać że wiatry dzisiaj sprawiedliwe. Najważniejsze że z każdym kilosem robiło się coraz cieplej.

25 kilo do mety zacząłem czuć odcinanie prądu, ale nie chciałem się zatrzymywać na bułę bo sobie przypomniałem że dzisiaj mecz, to oznacza piwko i chrupki serowe hehe No to takie odcięcie prądu spali trochę tłuszczu i zrobi miejsca na nowy.


Pośrodku małej wsi Rogalów... © DamianoPantani

Ogólnie zaskakująco dobrze zniosłem ten dystans, jedna z mniej męczących stówek w karierze, może dlatego że przytomnie rozkładałem siły. Gdybym zjadł coś przed odcięciem prądu, dałbym radę dorzucić jeszcze kilka dych spokojnie.

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa geipo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

TROCHĘ O MNIE

Jestem Damian, na rowerze znany jako Damiano Pantani. Urodzony w Kielcach w 1991 roku, szosowiec ze źródłami w kolarstwie górskim.
  • KOLARSKI OPĘTANIEC
  • MIŁOŚNIK ASTRONOMII
  • KONSERWATYWNY LIBERTARIANIN

Z zawodu programista aplikacji internetowych. Z końcem 2018 odstawiłem bloga, dlatego udostępniłem kod szablonu na forum. Jeśli nie ten, to być może zainteresuje Cię stary szablon. Walić śmiało w razie uwag, moje dane kontaktowe znajdują się na dole.

21905.67

KILOMETRÓW NA BLOGU

115.60

KILOMETRÓW W TERENIE

29.68 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

30d 18h 00m

CZAS W SIODLE

CZYM ŚMIGAM OBECNIE

Scott Addict 20

Rower zbudowany przede wszystkim z myślą o łatwości serwisowania, bezawaryjności i komforcie jazdy, w tych kwestiach bije na główę poprzednika. Najwieksze atuty mojej obecnej maszyny to:

  • Karbonowy frameset w rozmiarze 56
  • Grupa Ultegra Di2
  • koła Zipp 30
Korba 50-34, kaseta 11-28 (11 przełożeń). Waga całkowita to około 7,7 kg. Drobna recenzja do poczytania jest tu: Scotta test