Dajcie mi rower, a poruszę Ziemię

DAMIANO PANTANI. STATYSTYCZKA ROWEROWA
PrzedbórzKategoria 100 - 199 km, Ze zdjęciami
Niedziela, 18 czerwca 2017Komentarze: 0
Dystans116.28 km
Czas04:09
Vśrednia28.02 km/h
Vmax47.40 km/h
Tętnośr.141
Tętnomax168
Kalorie 2960 kcal
Podjazdy671 m
Temp.23.0 °C
Więcej danych
Kolejna stówka, marzył mi się Przedbórz, to tam pocisnąłem bo i stamtąd wiało hehe. Obiad mi się przedłużał i zamiast wyjechać gdzieś w południe to dopiero 15:30, to chyba moja najpóźniej zaczęta stówka w życiu. Na początku super, na Olesznie chciałem sobie przypomnieć tamtejszy wiadukt bo ładny widok jest, a tu BAM - 5 metrowy żółty znak że wiadukt jest rozbebeszony i trzeba jechać objazdem. Ale walę, obadałem mapy i był przejazd dołem więc nie musiałem zmieniać planów. Na miejscu mała sesja, a za 2 minutki przejechał mi nasz kochany Polski Pedziolino  strasznie szkoda że nie złapałem, może następnym razem hehe

Remont wiaduktu - Oleszno
Remont wiaduktu - Oleszno © DamianoPantani

Dni Przedborza - motóry też są
Dni Przedborza - motóry też są © DamianoPantani

Przedbórz - zalew
Przedbórz - zalew © DamianoPantani

Do Przedborza raczej średnie asfalty ale przejezdne. Do tego ładne wsie i wysokie łyse pagórki  Chciałem sobie na samym mieście spokojnie przysiąść, w cieniu coś zjeść, a tu BAM - DNI PRZEDBORZA tyle ludzi że nie było czym oddychać. Niby trafiłem idealnie, bo jestem tu raz na 3 lata a tu takie czary. Z drugiej strony zaczynałem się przegrzewać a nie było gdzie usiąść w cieniu - no to pokręciłem się po mieście, rozjeżdżałem nogi, skręciłem nad zalew coś zjeść, a tam ni jednego drzewka szkoda bo zalew naprawdę ładny, tylko jakoś mało ludzi, może dlatego że wszyscy na rynku.

Trochę nie dojadłem, ale nie chciałem wchodzić do sklepów w okolicy rynku bo pewnie musiałbym pożegnać się z rowerem, a wszystkie sklepy w pobliżu pozamykane. No to "na koń" i rozglądam się za sklepem - nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że jechałem przez las gdzieś na granicy województw. Stan drogi taki że nawet nie będę pisał bo chyba dostanę dożywocie za brzydkie słowa.
W końcu jakaś wsina - dokładnie Piskorzeniec - normalnie nie wiedziałbym że tam sklepik jest, ale zauważyłem że sobie siedzi kilku miejscowych żuli, a nad nimi mała tabliczka że to sklep. Podbijam, okazuje się że to taki malutki sklepik że trzeba dzwonkiem dzwonić żeby Pani otworzyła, fajnie że takie jeszcze istnieją. Popeplaliśmy trochę z żulami i sklepową, myślałem że jej serce stanie jak powiedziałem że pod Kielcami mieszkam. Fajnie było ale trza kręcić bo już późno się robiło.

Za Przedborzem - jeden z LEPSZYCH odcinków
Za Przedborzem - jeden z LEPSZYCH odcinków © DamianoPantani

Pod Rudą Pilczycką
Pod Rudą Pilczycką © DamianoPantani

Dalej takie wertepy że te poprzednie asfalty - można powiedzieć - były gładkie jak dupa niemowlaka. Szkoda w ogóle strzępić ryja, tak dawno tam nie byłem a do tej pory się tam nic nie dzieje. Dopiero za Mninem, kiedyś tam był armagedon, dzisiaj zastałem ładną nową drogę i już do samego domu kręciło się gładko, choć szanownych 4 liter i nadgarstków już nie czułem.

Ogólnie mimo wszystko pod koniec ochłonąłem, wszystkie złe emocje poszły sobie spać i wycieczkę zapamiętam naprawdę dobrze. Wyszło mi ze 26 kilo nowości, może jeszcze się pokręcę po okolicy bo bardzo ładna. No i 3000 kalorii w dół

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa azega
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

TROCHĘ O MNIE

Jestem Damian, na rowerze znany jako Damiano Pantani. Urodzony w Kielcach w 1991 roku, szosowiec ze źródłami w kolarstwie górskim.
  • KOLARSKI OPĘTANIEC
  • MIŁOŚNIK ASTRONOMII
  • KONSERWATYWNY LIBERTARIANIN

Z zawodu programista aplikacji internetowych. Z końcem 2018 odstawiłem bloga, dlatego udostępniłem kod szablonu na forum. Jeśli nie ten, to być może zainteresuje Cię stary szablon. Walić śmiało w razie uwag, moje dane kontaktowe znajdują się na dole.

21905.67

KILOMETRÓW NA BLOGU

115.60

KILOMETRÓW W TERENIE

29.68 km/h

ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ

30d 18h 00m

CZAS W SIODLE

CZYM ŚMIGAM OBECNIE

Scott Addict 20

Rower zbudowany przede wszystkim z myślą o łatwości serwisowania, bezawaryjności i komforcie jazdy, w tych kwestiach bije na główę poprzednika. Najwieksze atuty mojej obecnej maszyny to:

  • Karbonowy frameset w rozmiarze 56
  • Grupa Ultegra Di2
  • koła Zipp 30
Korba 50-34, kaseta 11-28 (11 przełożeń). Waga całkowita to około 7,7 kg. Drobna recenzja do poczytania jest tu: Scotta test